niedziela, 10 kwietnia 2016

Lensbaby - nowe szkiełko :)

   Nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, chyba musiałam po prostu do niego dojrzeć. Jednak kontakt z nim bezpośredni sprawił, że zachorowałam. No więc mam i się nim chwalę :) Opanować to szkło jednak będzie nie lada wyzwaniem, wszystko ręczne i nie zawsze takie oczywiste. No ale do odważnych świat należy! Życzcie mi powodzenia! 









I mały kolor na koniec :) 



2 komentarze:

  1. hej, Volna 80/2.8 czy inne? :) Też mam w planach zakup takowego szkiełka "do efektów" choć podobno łatwo jest popaść w przesadę więc umiar niech nam wszystkim sprzyja :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć Łukasz, to 35/2.5 Composer. Fajna zabawka, na prawdę polecam :)

    OdpowiedzUsuń