piątek, 8 kwietnia 2016

Czary mary!

   Sezon plenerów uważam za otwarty, a w raz nim prezentuję cała magię, jaką niesie za sobą naturalne otoczenie, światło słoneczne czy swoboda, z jaką modele i modelki stają przed obiektywem. Uwielbiam bawić się kreacją w plenerze, uwielbiam także zabawy z obróbką, na którą te ujęcia pozwalają. Niebawem przedstawię nową propozycje na sesje plenerowe bardzo kreacyjne, a tym czasem zapraszam do galerii przed i po. 









1 komentarz:

  1. hehe też będę musiał zacząć tak wrzucać zdjęcia, na zasadzie "przed-po" bo większość osób pojęcia sobie nie zdaje z faktu, że zanim "gąsienica" przeistoczy się w "motyla" to mija nie raz duuuuuużo pracy :)

    OdpowiedzUsuń