Lifestyle, czyli to co lubię najbardziej :)

  O lifestylu i zdjęciach w tym stylu rozpisywałam się w tym miesiącu dość sporo :) Kadry naturalne, szczere i pełne emocji to co, co będzie dla nas największą pamiątką po latach. Na tego typu kadry udało mi się namówić dwie rodziny. Na pierwszy ogień idzie Szymon, Helenka oraz Ania :) 

Po prostu Filip :)

Z Filipem i jego rodzicami na sesję umawiałam się już hoho, a może dłużej!  W końcu udało się spotkać i kilka fajnych kadrów stworzyć :) A przy okazji sesji przetestowałam tło, które stało się ostatnio moim ulubionym. 

Podglądając Alinę :) czyli warsztaty noworodkowe w Warszawie!

  Fotografia jest dziedziną, gdzie ciągle trzeba się rozwijać, uczyć, a i często podglądać innych. Marząc o pięknych zdjęciach noworodków ja także zdecydowałam się wziąć udział w warsztatach. Na swoich nauczycielkę wybrałam Alinę Płaczek, fantastyczną fotografkę, której stylistyka bardzo mi się podoba :) Dzień ten obfitował w ogrom wiedzy, za co ogromnie dziękuję!!! A teraz czas na efekty, czyli moje warsztatowe kadry :) 

365 luty

   Z pewnym poślizgiem publikuję tutaj niektóre fotki z lutego :) Oj nie był to łaskawy miesiąc dla tego projektu - najpierw choroby, potem ogólne zniechęcenie zimą i ogromna tęsknota za słonkiem spowodowały, że lutowe kadry nie zachwycają. Ale jak postanowiłam uczestniczyć w projekcie, to nie mam innego wyjścia, zęby trzeba zacisnąć i nie marudzić :) Zapraszam do oglądania! 

2 słowa o Lifestylu, czyli któtko poradnik :)

  W związku z moją ofertą otrzymuję zapytania o sesje reportażowe - co to jest, jak to będzie wyglądać, czy trzeba sie przygotować? Już śpieszę z odpowiedzią :) 

  Lifiestyle to gatunek fotografii, który w sposób kreatywny ukazuje ludzi w sytuacjach życiowych. Łączy w sobie elementy reportażu oraz artystycznej wizji fotografa. Może obrazować zarówno samego bohatera, jak i otoczenie, w którym funkcjonuje! I tyle teorii :)

    A jak Wasza sesja będzie wyglądać w praktyce? Przyjdę do Was na kilka godzin. Ile? Tyle ile trzeba, aby zrobić kilka zapierających dech w piersiach fotografii. Wy spędzicie ten dzień normalnie, zjecie obiad, pobawicie się, wyjdziecie na spacer czy lody. Ja pójdę z Wami, być może czasem za bądź przed Wami. 

  Ale zawsze będę obok, aby złapać ten moment, to światło, ten uścisk czy uśmiech. Czasem poproszę o gest, być może nawet, aby ustawić się tam, gdzie miejsce bądź światło mogą nadać klimat fotografii. A wszystko po to, aby Wasze zdjęcia były po prostu piękne i prawdziwe!

Serdecznie zapraszam!!! 

Pierwszy wiosenny plener :)

Z początkiem marca z tęsknoty za słońcem na pierwszy plener umówiłam się z Olą, Filipem i ich malutką pociechą Julia. Pisząc tego posta Julia pewno będzie jednak starszą siostrą, ponieważ spotkanie to było także okazją do uwiecznienia na papierze rosnącego brzuszka Oli! Serdecznie zapraszam więc na rodzinną sesję uwiecznioną moim szkłem :)